Żyjemy w czasach, kiedy tak naprawdę nie jest jasne, jak można czuć pewność i stabilność w życiu, w którym wszystko się ciągle zmienia. Gospodarka przechodzi kryzysy, które wpływają na pracę i jakość życia. Związki rzadko kiedy można określić stabilnymi.
Wszystko to prowadzi do tego, że w końcu człowiek nie wie na czym i na kim może polegać.
Jeśli spojrzymy na obraz całościowo, zobaczymy, że dzisiaj wiele osób skupia się na sobie i swoich zainteresowaniach. Chcą, żeby wszystko kręciło się wokół nich i zaspokajało ich potrzeby. W umysłach większości ludzi działa koncepcja „Chcę czerpać przyjemność z życia i cieszyć się wszystkim, co mnie otacza”.
Kiedyś zasady moralne i kultura dawały pewną stabilność relacjom. Ludzie rozumieli, że postępując w określony sposób robimy dobrze, albo źle.
Teraz każdy robi, co mu się podoba.
Nie rozumiemy, że aby nawiązać, utrzymać i rozwijać relacje, potrzeba wiedzy oraz wewnętrznej siły. Trzeba też wysiłku wkładanego każdego dnia po to, aby wzmacniać relacje – ze sobą i z innymi.
Widzimy, że współcześni ludzie w większości dążą do uzyskania akceptacji przez innych. Kto więc ma walczyć o związek, jeśli jedynie oczekujemy działania od drugiego człowieka? Powinien to zrobić ktoś, kto chce mieć szczęśliwy związek.
Jeśli tego chcę, to muszę wpływać na sytuację bez względu na to, jak zachowuje się mój partner.
Często ludzie mówią o swoim partnerze, że to „on jest winny”, więc nie potrzebuję takiego związku. Ale często partner zachowuje się w ten sposób tylko w relacjach z nami, ale nie z innymi. Sugeruje to, że to my sami kreujemy sytuację wokół siebie. Kiedy zaczyna się pracować ze sobą, ma się na to wpływ i to się zmienia.
Jeśli ciągle obwinia się drugą osobę, zawsze się przegra.
Nie można wpływać ani zmusić osoby do innego zachowania, ale można samemu się zmienić. Szczęście w relacjach kryje się zawsze w prostych czynach i działaniach. Na przykład wdzięczność, szacunek, cierpliwość. Jeśli codziennie wypowiadam słowa wdzięczności mojemu partnerowi, to związek będzie się rozwijał w pozytywny sposób.
Jeśli każdego dnia odnajduję cechy, za które szanuję swojego partnera, to relacja zmieni się na lepsze. Jeśli na co dzień nie skupiam się na jego niedociągnięciach, to istnieje duże prawdopodobieństwo, że relacja zmieni się na lepsze.
Praca polegająca na zmianie siebie to poważna praca. Większość ludzi woli prostszy scenariusz.
Łatwiej jest im zmienić cały świat niż siebie. Łatwiej im krzyczeć na innego człowieka, zmuszać go do innego działania niż zmieniać swoje cechy i bardzo szybko wpływać na sytuację.
Ale co z negatywnymi emocjami, które mamy w sobie? Co z nimi robić?
Kiedy mówimy o cierpliwości i pokorze względem drugiego człowieka, nie mówimy o wytrzymywaniu czegoś na siłę czy powstrzymywaniu uczuć. Ważne jest, aby łączyć się ze swoimi potrzebami i uczuciami, szanować własne wartości i szczerze o nich mówić partnerowi. Ważne jest również szanowanie wartości i potrzeb drugiej osoby. Wszystkie cechy muszą być zrównoważone.
Obecnie istnieje wiele warsztatów dla kobiet, które uczą je, jak przyciągać i poślubić bogatych mężczyzn. Kobiety uczą się tam technologii manipulacyjnych, ale ważne jest, aby zrozumieć, że nie jest trudno coś przyciągnąć.
Pytanie brzmi, co się stanie w związku, gdy ludzie zaczną żyć razem i to, co mają w środku, zacznie wychodzić na powierzchnię?
Jeśli kobieta nie rozwinie swojej kobiecej natury, a mężczyzna nie rozwinie swojej męskiej natury, związek będzie niestabilny.
Gdybym miał teraz okazję zwrócić się do mężczyzn, zadałbym im następujące pytanie: „Wyobraźcie sobie kobietę, która w was wierzy i dostrzega wasze zalety. Jest wam wdzięczna za opiekę nad nią. Jest delikatna i cierpliwa, wie, jak wygładzić ostre cechy waszego charakteru, wie, jak stworzyć komfort w domu. Czy z taką kobietą chcielibyście założyć rodzinę?”
Wiem, że większość mężczyzn powiedziałaby: „Tak, to jest ta kobieta, której potrzebuję”. Drogie kobiety, trzeba to usłyszeć.
Gdybym mógł teraz zwrócić się do kobiet, zapytałbym je: „Wyobraźcie sobie, że obok was jest mężczyzna, który przychodzi wam z pomocą, kiedy go potrzebujecie. Zawsze zostawi swoje zajęcia i będzie obok was. Ten mężczyzna, który ma nie tylko was, ale także prawdziwy biznes, który go pasjonuje, swoją prawdziwą misję. Jest uważny na dzieci, może zapewnić im ciepło, wsparcie i opiekę. Czy pragniecie, aby taki mężczyzna był waszym mężem?”
Co odpowiecie, drogie kobiety? Mężczyźni, usłyszcie to.
Usłyszmy się nawzajem i od siebie zacznijmy przemianę.
Na podstawie wywiadu z Olegiem Gadeckim
Tłum. Anna Ewa Wrzesińska
Interesują Cię takie tematy? Możesz dołączyć do mojej społeczności, by mieć dostęp do dodatkowych treści i promocyjnych ofert na moje kursy.