Przez ostatnie lata uczyłam się, że bycie młodszą to odpuszczenie kontroli. Oddanie odpowiedzialności. Mozolny trud, by zamknąć buzię, gdy mama robi „coś nie tak, jak powinna”, zrozumienie, że to jej wybory i jej życie. A ja mam swoje i to nim mam się zająć.
Bardzo często się nie udawało, mimo tego, że już wiedziałam, kto jest kim w rodzie i co działa, a co nie. Autopilot „ja wiem lepiej” to nie jest coś, co się wyłącza z dnia na dzień.
Gdy uczyłam moja mamę, jak żyć, ona najczęściej milczała. Myślę, że moimi „mądrościami” mocno pozbawialam energii i ją, i siebie samą. Wskakiwałam w rolę babci, mamy mojej mamy. Zajmowałam nie swoje miejsce. To wyjalawia, pozbawia energii, ale jest też pewnego rodzaju uzależnieniem, ma slodkawy smak.
I kiedy parę tygodni temu znów mnie kusiło, aby powiedzieć mamie, że coś tam robi źle, udało mi się zatrzymać. Wdech wydech i mówię: mamuś, już miałam Ci znów zwrócić uwagę, ale wiesz… przepraszam, że ja się wtrącam, jak Ty ze mną taką wszechwiedzącą wytrzymujesz… Trochę żartem to powiedziałam, trochę serio. Ale poczulam, jak coś się w przestrzeni przeladowalo. Mama na to: cieszę się, że sama do tego doszłaś.
Dziś zdarzyło się coś więcej. Autopilot znów zadziałał, gdy zobaczylam ile czekoladek zjadła (ma cukrzycę i teoretycznie, mój niepokój ma logiczne uzasadnienie). I na moje: mamo, Ty zjadłaś je wszystkie???, mama ze spokojem i uśmiechem odrzekla: „zajmij się najpierw sobą”.
Nie wyobrażacie sobie, jaką ulgę poczulam. To było to, na co tak długo czekałam. To było… Jak blogoslawienstwo. Jak starsza do młodszej. W końcu. Popchnęła mnie na swoje miejsce.
Ale to mogło nastąpić wtedy, gdy energia przeważyła. Wcześniej to ja dzierzylam berło starszej, i nikt tu nic nie mógł powiedzieć.
Od tak dawna chciałam odetchnąć i być młodszą. Ale wymagalam i oczekiwałam,aby to ona się zmieniła.
Wielu z nas spędza w takim oczekiwaniu całe życie.
Że zmieni się mąż, bo jak on będzie męski, to ja będę mogła się przy nim rozluźnić…
Że zmieni się przyjaciółka, bo jak ona przestanie tyle gadać o sobie, to ja wtedy będę mogła wreszcie wyrazić swoje zdanie…
Ale to nie tak działa. Na szczęście.
Interesują Cię takie tematy? Możesz dołączyć do mojej społeczności, by mieć dostęp do dodatkowych treści i promocyjnych ofert na moje kursy.