Wolność w jedności – czyli o roli systemu rodowego W ciągu ostatnich stu lat ludzkość dokonała niesamowitego skoku technologicznego i społecznego. Liczba mieszkańców Ziemi zwiększyła się siedmiokrotnie. Planeta się skurczyła – możemy bez trudu otrzymać informacje z dowolnej części świata, a podróżami na drugą stronę kuli ziemskiej już nikt nie jest zaskoczony. Mamy tak wiele możliwości, ale czy staliśmy się bliżsi sercami? Otrzymaliśmy dostęp do nieograniczonej ilości informacji […]
Czasem w rodzie pojawia się człowiek, który swoim zachowaniem i swoim losem powoduje u krewnych wstyd i chęć jak najszybszego wymazania z pamięci wszelkich wspomnień z nim związanych. O takich niewygodnych członkach rodu nie opowiada się w święta lub dni wspominania przodków, zapomina się o nich i dosłownie wykreśla z historii rodu. To mógł być np. dziadek, który był zdrajcą w czasie wojny, babcia która porzuciła swoje dzieci i odeszła z domu z kochankiem, nieodpowiedzialny wujek-alkoholik, […]
Często słyszę pytanie o bezpłodność w różnych jej formach – bezpłodność męską, żeńską, bezpłodność niewiadomego pochodzenia. To zawsze trudny i smutny temat, ale nie można udawać, że go nie ma. Z każdym rokiem według statystyki takich rodzin jest coraz więcej, coraz więcej młodych i nawet zdrowych par nie może poznać szczęścia rodzicielstwa. By je poczuć, gotowi są na wszystko, wykonują drogie i męczące zabiegi, biorą lekarstwa, robią niekończące się zabiegi, marzą o cudzie. […]
Niektórzy czytając artykuły o programach rodowych są nastawieni sceptycznie. Nie wierzą w to, czego nie można dotknąć, nie wierzą w żadne energetyczne połączenia, uważają to za brednie lub wymówki. Tak naprawdę jednak powstawanie programów rodowych jest całkowicie realnym, wytłumaczalnym i logicznym procesem. Weźmy przykłady najczęściej występujących programów rodowych w linii żeńskiej. Mężczyźni to świnie Skąd w kobietach przekaz rodowy braku szacunku do mężczyzn? No cóż, to, że wszyscy faceci są tacy sami uważała […]
Większość iluzji dotyczących stopnia rozwoju duchowego danego człowieka kończy się w momencie, kiedy znajdzie się on wśród ludzi wydawałoby się najbliższych. Człowiek spokojny, zrównoważony, uśmiechnięty, kochający wszystkich i wszystko, w chwili gdy przekracza próg swojego domu rodzinnego ze zdumieniem odkrywa w sobie ogromne pokłady złości, smutku lub wręcz agresji i nienawiści. Brzmi znajomo? Ile razy wzdychaliśmy z ulgą po spotkaniu z rodziną, jak długo dochodzimy do siebie […]